Konserwatywna Społeczność Żydowska w Polsce

levi · Wysłany: Nie 12:57, 22 Mar 2009 Temat postu: upadłe Anioły

Kiedy pokolenie potopu zaczęło grzeszyć i skłoniło się ku pogaństwu. Pan Bóg bardzo się zasmucił. Wtedy stanęli przed jego obliczem dwaj Aniołowie Simchazi i Azael i tak do niego przemówili:
- Czy nie mówiliśmy Tobie znacznie wcześniej, zanim przystąpiłeś do stworzenia świata, że człowiek nie zasługuje na to, abyś o nim pomyślał?
A na to Pan Bóg odparł:
- Czym byłby świat bez ludzi?
- Wystarczyłby nam świat taki, jaki jest, bez człowieka - powiedzieli Aniołowie.
- Wiem i to z całym przekonaniem - powiedział Pan Bóg - że gdybyście wy żyli na ziemi, instynkt Zła i was zmógłby, co więcej, bylibyście nawet gorsi od ludzi.
Aniołowie na to odpowiedzieli:
- Pozwól nam zamieszkać wśród ludzi, a przekonasz się, że święcie strzec będziemy Twojego Imienia.
I Pan Bóg pozwolił im zejść na ziemię i zamieszkać wśród ludzi.
I jak tylko Aniołowie zeszli na ziemię i zobaczyli urodziwe niewiasty natychmiast się w nich zakochali.
Simchazi zobaczył młodą dziewczynę imieniem Istar i zakochał się w niej. Długo nie zwlekał i oświadczył się jej tymi słowy:
- Bądź moją!
A dziewczyna tak mu odpowiedziała:
- Dopóki nie wyjawisz mi pełnego imienia boskiego, które otwiera drogę do nieba, nie zostanę twoją.
I Symchazi wyjawił jej pełne imię Boga. A kiedy wymówił je, natychmiast uniosła się w powietrze, poleciała do Nieba i uwolniła się od Anioła.
Wtedy Pan Bóg powiedział do swoich Aniołów w Niebie:
- Za to, że dziewczyna ustrzegła się od grzechu, weźcie ją i umieśćcie wśród siedmiu gwiazd gwiazdozbioru plejady, a świat będzie jeszcze bardziej jaśniał od jej blasku. I posłuszni rozkazom Boga Aniołowie umieścili ją w gwiazdozbiorze Plejady.
Kiedy Symchazi i Azael spostrzegli się, że przegrali i utracili dziewczynę, czym prędzej wzięli sobie kobiety ziemskie za zony i spłodzili dzieci. Simchazemu kobieta urodziła dwóch synów. Jeden nazywał się Hamija, a drugi Haja. Spośród obu upadłych Aniołów Azael był gorszy. Miał pod swoją pieczą różnego rodzaju szminki, ozdoby i błyskotki, za pomocą których kobiety sprowadzają mężczyzn na złą drogę. Simchazi był trochę lepszy od Azaela. Dlatego też Anioł Metatron wyprawił posłańca z Nieba, aby przekazać mu wieść tej treści:
Wkrótce Pan Bóg ześle na ziemię potok i cały świat ulegnie zagładzie. Usłyszawszy to Simchazi rozpłakał się. Zrobiło mu się żal swoich dzieci i całego świata.
A tymczasem Hamija i Haja mieli w nocy podobne sny. Jeden zobaczył we śnie leżącą na ziemi olbrzymią kamienną tablicę. Wyryte były na niej rzędy równo zapisanych słów. Wtem zjawił się Anioł i potężnym nożem starł napisy. Zostawił tylko cztery słowa. Drugi zaś zobaczył we śnie piękny, ogromny ogród, w, którym rosły drzewa najrozmaitszych gatunków. I oto zjawili się Aniołowie z toporami w rękach i wycieli wszystkie drzewa. Zostawili tylko jedno drzewo z trzema gałęziami.
Gdy synowie Simchaziego ocknęli się ze snu, pobiegli do swojego ojca. Sen przejął ich trwogą. Chcieli od ojca uzyskać wyjaśnienie tego snu. Simchazi tak wytłumaczył jego sens:
- Jest to znak, że Pan Bóg wkrótce sprowadzi na ziemię potop. Ze wszystkich ludzi pozostaną na ziemi tylko Noe i jego synowie.
Usłyszawszy to, synowie Simchaziego zaczęli płakać i lamentować. Ojciec starał się ich pocieszyć. Przekonywał, że ich imiona nigdy nie ulegną zapomnieniu. Ludzi gdy znajdą się w biedzie, przywoływać będą imiona Hamiji i Haji. Słowa ojca przyniosły im ulgę. Jakie były dalsze losy Aniołów?
Simchazi odbył pokutę i zawisnął między niebem a ziemią. Azael, który nie chciał okazać skruchy, po dziś dzień błąka się wśród ludzi, uwodzi ich i sprowadza na manowce, przez to, że dostarcza kobietą szminek, ozdób i błyskotek do rozkochiwania mężczyzn.