Miriam
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd Płeć: isza
|
Wysłany: Nie 22:38, 21 Lip 2013 Temat postu: Porozmawiajmy na temat SZECHITY |
|
|
Od 1 stycznia 2013 polska spolecznosc zydowska pozbawiona jest jednego z podstawowych praw - podczas gdy Konstytucja gwarantuje wolnosc religii wszystkim obywatelom...
12 lipca Sejm utrzymal zakaz uboju rytualnego, co uderza w spolecznosc zydowska i muzulmanska, odbierajac prawo do zdobycia krajowego, koszernego miesa... A koszer jest jednym z identyfikujacych nas nakazow.
Mozna tu zapytac - czy MUSIMY jesc mieso?
Coz, nie musimy, HaSzem nie nakazuje jesc miesa, On zezwala i w tym celu nakreslil znane nam z Tory zasady - jakie zwierzeta sa koszerne, w jakim stanie zdrowia maja byc, oraz - ze nie mamy spozywac z miesem "krwi zycia". Mozemy stac sie wegetarianami... Aczkolwiek zmuszani do tego z pewnoscia nie bedziemy czuc sie w Polsce jak w domu...
Sa jednak osoby, ktore z racji np. zdrowia musza spozywac w diecie proteiny, jak chocby oslabieni wiekiem starcy, osoby ciezko pracujace, niemowleta, rekonwalescenci-ocalency ktorzy przebyli chorobe nowotworowa, pewna grupa cukrzykow...
Czy i oni maja stac sie przymusowymi wegetarianami, ze szkoda dla zdrowia, moze z zagrozeniem zycia??
Czy w ogole mozna z miedzianym czolem zadac od Zydow - "mozecie byc wegetarianami"?
Albo proponowac "importujcie sobie takie mieso"?? Ale skad importowac, skoro Francja, Niemcy czy Anglia zezwalaja na uboj rytualny tylko dla lokalnych wspolnot, lecz juz nie na eksport??
KAZDY uboj jest niehumanitarny, ZAWSZE wiaze sie z tym cierpienie zwierzat, krew, stres przewozonych na uboj istot, ich przerazenie gdy znajda sie w ubojni.
TAK, zwierze nie jest rzecza, jest czujaca istota.
Z pewnoscia mozna i NALEZY szukac drog zmniejszajacych cierpienie tych istot. Ale czlowiek tez ma swoje prawa, a prawa religijne naleza do jednych z najwazniejszych!
Zgodnie z obowiazujacymi przepisami w Polsce - wszyscy, POZA POLSKIMI ZYDAMI I MUZULMANAMI - beda mogli zajadac sie miesem do woli, my - NIE mamy teraz takiej szansy.
Co powinno byc zrobione, wynegocjowane, aby polscy Zydzi nie czuli sie wyrzuceni jeszcze bardziej na margines zycia w Polsce?? Aby ci, ktorzy nie moga podjac diety wegetarianskiej - nie poniesli uszczerbku na zdrowiu? Zeby zwierzeta poddawane szechicie cierpialy jak najmniej, a Prawo nadane nam przez Haszem bylo zachowane?
Odrzucony przez Sejm Projekt zawieral pewne ograniczenia - zakaz stosowania tzw. klatek obrotowych, wprowadzonych dla ulatwienia pracy rzezaka, zwlaszcza gdy uboj rytualny zaczeto w swiecie stosowac na szeroka skale. Obowiazek dokonania uboju w rzezni. Obowiazek zgloszenia kazdego uboju, kazdej sztuki - sluzbom weterynaryjnym. Zas z naszej strony - zydowskie Prawo wymaga, by szechity dokonal certyfikowany rzezak, szojchet...
Jednak Sejm odrzucil Projekt i na dzis szechita jest zabroniona polskim prawem w ogole...
Co moglibysmy zaproponowac, co zadowoliloby organizacje broniace praw zwierzat? Co powinno i moze byc dyskutowane przez naszych Rabinow? Klatki obrotowe z pewnoscia nie byly proponowane w Torze, to inwencja ludzka...
Moze - narkoza? Kiedys przeciez ludziom u dentysty rwano zeby na zywca, pozniej byly proby z tzw. gazem rozweselajacym, wreszcie - znane nam zastrzyki znieczulajace, a dzis dostepna juz jest pelna narkoza i wreszcie mozemy zapisac sie na wizyte w gabinecie stomatologicznym bez leku przed zabiegiem, nawet borowanie odbywa sie juz na zyczenie pacjenta pod narkoza...
Na pewno "narkoza" bylaby o niebo lepsza niz tzw. "ogluszenie" jakiego przed ubojem wymaga obecnie polskie prawo w kazdym przypadku.
Ze przedrazaloby to to bardzo sam uboj? Zapewne, sek w tym, czy autorytety uznalyby w ogole znieczulenie za halachicznie dopuszczalne...
O to trzeba by zapytac rabina
Podyskutujmy, jak Wy to widzicie, tak na zdrowy rozum!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miriam dnia Pon 0:54, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|